czwartek, 23 listopada 2017

Aranżacja minimalistyczna czy też bardziej dekoracyjna?


    Remont i urządzenie nowo zakupionego mieszkania w Poznaniu oczekuje od nas podjęcia decyzji, w jakim stylu wykończenia chcemy je widzieć, a że nasz gatunek zalicza się do stadnego, w którym naśladowanie daje nam poczucie przynależności do grupy, toteż zdecydowanie częściej kierujemy się konformizmem, raczej wybieramy sztampowe, stereotypowe rozwiązania, bo tak jest po prostu bezpieczniej, takie postępowanie naturalnie nie jest niczym nagannym, ma swoje racjonalne uzasadnienie.
W aranżacji przestrzeni mieszkalnej króluje zatem minimalizm, jest pragmatyczny, bo raz, że nie wymaga większego zaangażowania w kreowanie wnętrza, stworzenie spójności stylistycznej nie nastręcza większych problemów, daje poczucie przestronności, gdyż zagracanie wyposażeniem i meblami jest tu niewskazane, nie generuje dodatkowych kosztów usługi remontowej czy projektowej, to też nacisk na ergonomię i użyteczność, co jest istotne w poruszaniu się po statystycznie niezbyt obszernych poznańskich (i nie tylko) mieszkaniach, zatem plusy są oczywiste i decyzje odbiorców usługi zdroworozsądkowe.


Jednak wielu minimalizm nazywa beznamiętnym, bezdusznym i smutnym, choć funkcjonalnym, to nieatrakcyjnym dla oka.


  • Są więc w społeczeństwie jednostki, które lubią się wyróżnić, tylko czerpiąc z awangardy i nietuzinkowych rozwiązań poczują się spełnieni, odrzucają więc tak dziś popularny minimalizm w wykończeniach wnętrz mieszkań, charakteryzujący się prostotą formy, minimalną ilością dekoracji, brakiem bibelotów, zdobień, ornamentów, finezyjnych zaokrągleń, złoceń, detali z bogatym deseniem i wyszukaną, zróżnicowaną teksturą, które znajdują się tylko w pomieszczeniu na wskroś dekoracyjnym, ale to już w innym stylu.
  • Pierwsza propozycja dla tych „wyjątkowych” ludzi szukających indywidualizmu, otwartych na nowe idee, ceniących sobie element dekoracyjny, to styl Glamour, który lśni i błyszczy, blichtr i przepych są tu na czasie, czynnikiem definiującym ten styl jest stosowanie każdego elementu wyposażenia, który ma iście wysublimowaną formę, specjalnie ma przyciągać uwagę kolorem, deseniem czy fakturą czy ornamentem, złocenia, lśniące powierzchnie są tu w sam raz, dopuszczalny jest mebel żywcem wzięty z secesji, baroku.
  • W tym stylu możemy sobie pofolgować z ilością dekoracji, choć oczywiście do pewnej granicy, aby nie powstał kicz, który zarezerwowany jest raczej dla stylizacji Pop Art, w której to właśnie jest celowym działaniem, to przerost formy nad treścią, szokujące i specjalnie kontrastujące zestawienia koloru czy desenia, plastik, aluminium, chrom mile są widziane w każdym detalu wyposażenia, młodzież próbująca się wyróżnić czy też artystyczna, trochę ekscentryczna dusza, to właściwi adresaci tej stylizacji.
  • Innym stylem, o wiele bardziej stonowanym, dystyngowanym, może być Art Deco, tu też kładzie się nacisk na aspekt dekoracyjny, ale w geometrycznej formie, prostych acz wyrafinowanych i wyrazistych liniach, przeważnie mebli, które wydają się masywniejsze i większe, niż określa to wielkość wnętrza, stylizacja wymaga jednak trzymania się ściśle reżimu aranżacyjnego, rzadko który projektant podoła w tym temacie, na tym stylu trzeba się dobrze znać.
  • Styl industrialny to ocenianie detali wykończenia czy wyposażenia jako powiedzmy to „dekoracje inaczej”, gdyż eksponuje się tutaj surowość formy sprzętów kojarzonych z uprzemysłowieniem i urbanizacją, może to być nieotynkowana ściana, przewody instalacji c.o. czy elektrycznej nie w ścianie, tylko na wierzchu, jak w hali produkcyjnej, posadzka z mikrobetonu, żyrandol prosto z dworca kolejowego, itd., ma to swój specyficzny urok, lecz to trzeba jednak lubić.  
  • Ciepły i przyjazny styl rustykalny (wiejski) czy też z elementami retro, to już większa swoboda aranżacyjna, kwintesencją tej stylizacji jest umieszczanie w przestrzeni mieszkalnej detali z minionych epok, domostw mieszczańskich czy wiejskich, ślicznych, zdobionych, spatynowanych, często specjalnie noszących znamiona zużycia, jako odzwierciedlenie kunsztownej, ręcznej roboty firmy rzemieślniczej, inwencji twórczej majstra, w której widać pasję twórcy danego detalu, przedmioty takie wielu określa, że mają duszę, nadają wyjątkowy klimat każdemu remontowanemu wnętrzu, często, romantyczny, mistyczny, są bardzo uniwersalne, gdyż usługi designerów i obecne trendy we wnętrzarstwie mówią o mieszaniu stylów, akurat większość detali tych dwóch stylów zastosowane jako akcenty dekoracyjne, z powodzeniem sprawdzą się również w nowocześnie zaaranżowanym pomieszczeniu.
  • Styl rustykalny jest wyjątkowo ciepły w odbiorze, bardzo przyjazny, nie widzimy tutaj tworzyw sztucznych, tylko naturalne materiały; drewno, glinę, ceramikę, wiklinę, len, bawełnę, żelazo, tudzież prostotę, ale w pięknej formie, kolorystykę pastelową i stonowaną, barwy ziemi tak miłe dla oka, salony wnętrzarskie mają sporą ofertę detali w tej stylizacji, firmy projektowe nie stronią od ich wykorzystywania.
  • W minimalistycznych wnętrzach często czegoś nam brakuje, bryły mebli zaprojektowane są tak aby nie szokowały wzornictwem, są proste w formie, mają geometryczne kształty, mieszkanie jest wygodne, z rozmysłem zaplanowane, lecz z minimalną ilością zdobień, stolik, lampa, wazon, stary młynek do kawy, etc., lampion, komódka czy witrynka z minionej epoki mogą je mocno odmienić, wystarczy wprowadzić tylko kilka drobnych detali, a zobaczymy sporą różnicę, często drobny, unikatowy akcent dekoracyjny jest wisienką na torcie, eleganckim zwieńczeniem usługi projektanta lub inwencji twórczej domownika, wzbudza wydźwięk salonu lub sypialni jako bardziej indywidualne i osobiste pomieszczenie.
  • Minimalizm więc, jeśli wydaje się komuś nudny, zimny czy smutny, wystarczy go tylko właściwie „przyprawić”, trzeba jednak uczciwie oddać tej stylizacji, że nie stwarza ona żadnych kłopotów podczas realizacji projektu, zarówno designerom, firmie remontowej od wykończenia wnętrz no i, co najważniejsze, odbiorcy usługi, inwestorowi, domownicy czują się swobodnie, jakiekolwiek zmiany w aranżacji są dość łatwe, pasują tutaj dodatki w miarę zróżnicowane stylistycznie, nie ma takiego reżimu aranżacyjnego jak przy innych stylizacjach, toteż popularność tego wariantu podczas remontów mieszkań w Poznaniu nie bierze się znikąd.

Jeśli szukasz inspiracji, zapraszam do Galerii Aranżacje Inspiracje – salon, pokój dzienny, znajdującej się na naszej firmowej stronie www, są tam propozycje różnych stylów wykończenia, dominuje oczywiście minimalistyczny, który właściwie opracowany, może być prawdziwie nobliwy.
https://www.abartremonty.pl/aranzacje-inspiracje/pokoj-dzienny-salon/

#wojciechgoslinski

Aranżacja minimalistyczna czy też bardziej dekoracyjna?

środa, 1 listopada 2017

Farba antyrefleksyjna – czy zawsze warto ją stosować?


  Etap malowania sufitów i ścian jest wisienką na torcie całego przedsięwzięcia remontowego w mieszkaniu do wykończenia wnętrz, teoretycznie jest najprostszą z czynności w wachlarzu usługi firmy wykonawczej, jednak nawet po jak najbardziej fachowym nałożeniu powłok malarskich, jeśli jakość podłoża, tj. jego gładkość nie jest doskonała, a dzieje się tak wtedy, gdy odbiorca usługi będąc przekonany o wystarczająco dobrej jakości gładkości ścian, nie zlecił wykonawcy zrobienia gładzi gipsowych, po wymalowaniu i nadaniu jednolitego koloru, nagle okazuje się, że widać miejsca z nierównościami.


Naturą rzeczy gładzi gipsowej nie wykonuje się przed każdym malowaniem wnętrz poznańskiego mieszkania, byłoby to nonsensem, potrzebna jest ona jedynie wtedy, gdy powierzchnie sufitów i ścian nie stanowią jednolitej struktury, nie musi być to idealnie gładka powierzchnia, chodzi o to, aby była jednolita strukturalnie.
Pojęcie natomiast co jest jednolite strukturalnie, to rzecz względna, dla jednego sufit czy ściana, które wymagają bezwzględnego nałożenia gładzi gipsowych, dla drugiego będą całkowicie nadawać się pod prace malarskie, a wynika to z indywidualnych odczuć estetycznych, o których to, wg powiedzenia, się nie dyskutuje.


Pojawiają się tudzież sytuacje dyskusyjne, zastanawiamy się, czy wystarczy malowanie czy też należałoby jednak wykonać gładzie szpachlowe, co z kolei wpłynie na koszt usługi remontowej, struktura sufitu lub ściany nie jest doskonała, z drugiej strony nie aż taka tragiczna, na co wtedy należy zważać?


  • Firmy produkujące farby do wnętrz oferują je w różnym stopniu połysku; od głębokiego matu [3], przez farby półmatowe [5], po takie nadające ścianie wykończenie połyskujące [7] lub nawet [20].
  • Generalnie im wyższy stopień połysku farby, tym bardziej na wymalowanej powierzchni będzie widać niedoskonałości, szczególnie jeśli na daną powierzchnię będzie padało mocne światło pod ostrym kątem.
  • Bardzo błyszcząca ściana nie daje pożądanego efektu estetycznego, dlatego dla przykładu marka Beckers, w ofercie gotowych kolorów, przygotowała najbardziej optymalny pod względem wizualnym i też użytecznym stopień połysku [5], co nazywamy półmatem.
  • Stopień połysku powiązany jest z parametrem zmywalności, farba zawierająca więcej żywic syntetycznych, czyli półmatowa, połyskująca, daje powłokę malarską dobrze zmywalną, ale za to nie matową.
  • Wykończenie matowe lub półmatowe generalnie wygląda estetyczniej w odniesieniu do wymalowań w wyższym stopniu połysku, z tym zastrzeżeniem, że sufit wyłącznie nadaje się do malowania farbą w pełni matową, to nie jakieś tam trendy w aranżacji mieszkań czy przyzwyczajenia, wynika to wyłącznie z praktyki, otóż po prostu sufity najlepiej się prezentują, gdy są matowe, nie pojawiają się na nich refleksy świetlne, poza tym nie muszą się charakteryzować dobrą zmywalnością, zatem pełen mat na sufit jest jak ulał.

O ile farba matowa [3] daje powłokę całkowicie matową, to jednak rynek farb do malowania wnętrz kilka lat temu wprowadził farbę o wyjątkowo głębokim macie [2], chyba już każda ze znanych firm produkujących farby ma ją w swojej ofercie, nazywa się ją umownie antyrefleksyjną, jej zastosowanie to jednak nie same plusy, a dlaczego?


  • Farba jest z przeznaczeniem wyłącznie na sufity, głęboki mat powoduje, że parametr zmywalności nie był brany pod uwagę przy jej komponowaniu, więc na ściany – wykluczone, farba tworzy powłokę malarską, jako matową, drobroziarnistą powierzchnię.
  • Farba antyrefleksyjna ma za zadanie niwelować optycznie refleksy świetlne na suficie, a przez to również do pewnego stopnia pewne niedoskonałości w strukturze powierzchni sufitu, głęboki mat zachowany jest niezależnie pod jakim kątem na sufit pada światło, jest ono równomiernie rozpraszane we wszystkich kierunkach, jednak nie wszyscy producenci opracowali tą farbę jako doskonałą, produkt ten wymaga bardzo dobrej rozlewności, aby wyszła nam gładka powierzchnia, ponadto wydłużonego czasu otwarcia, tj. schnięcia fizycznego, aby nie powstały pasy i smugi podczas rozprowadzania jej wałkiem, ale komponenty farby decydujące o wyjątkowo głębokim macie, działają in minus właśnie na te istotne parametry.
  • W efekcie przed zakupem tej farby należy rozważyć celowość, to właśnie niektóre farby antyrefleksyjne z uwagi na swoje komponenty stwarzają najwięcej problemów podczas usługi remontowej przy pracach malarskich, stanowiących istotny element wykończenia wnętrz mieszkań w Poznaniu, w postaci powstawania pasów i smug na suficie po wałku malarskim, jeśli trafimy na średniej jakości produkt, farba po prostu wymagać będzie wyjątkowego reżimu w sferze jej aplikacji, a i tak nie zawsze efekt końcowy wyjdzie akceptowalny, właściwie najbezpieczniejsze byłoby wyłącznie malowanie natryskowe taką farbą, ale nie jest to nielogiczne, biorąc pod uwagę stosunek wielkości sufitu do czasu na przygotowanie urządzenia natryskowego i późniejsze jego czasochłonne czyszczenie.
  • Jeśli sufit oczekuje wymalowania w głębokim macie, z własnego doświadczenia sugeruję moim klientom farbę Tikkurila Optiva [3] lub Akrylit W Dekoral, są to sprawdzone i ulubione produkty wykorzystywane przez moją firmę remontową dla uzyskania bardzo estetycznego, matowego sufitu, różnica do stopnia matu [2], którą chwali się farba antyrefleksyjna, na pierwszy rzut oka nie jest duża, a ryzyko smug żadne.
  • Skąd mój sceptycyzm w odniesieniu do farb antyrefleksyjnych, nawet mojej ulubionej i sprawdzonej marki, tj. Tikkurila, oferującej farbę antyrefleksyjną Anti-Reflex white [2], otóż z autopsji; już kilka razy, pomimo moich ostrzeżeń, odbiorcy moich usług wykończenia w Poznaniu zakupywali farby antyrefleksyjne, nie będę wymieniał ich marek, efekt wymalowania sufitu pozostawiał wiele do życzenia, gdy zakupili farby, o których piszę punkt wyżej, różnica na plus była wyraźna. 
  • Farby antyrefleksyjne jako idea, to ogólnie bardzo dobry pomysł, w wielu przypadkach jednak musiałby być dopracowany proces ich produkcji, na ten moment biorąc pod uwagę istnienie innych farb dających głęboki mat, nie mają moim skromnym zdaniem racji bytu, tutaj mam w pamięci, gdy swego czasu niektóre firmy wprowadziły farbę jednokrotnego krycia, co okazało się kompletnym marketingowym niewypałem.  


Pozostając w temacie malowania mieszkania, zapraszam do lektury publikacji na naszej firmowej stronie www, w poradniku remontowym pt. „Gotowe kolory farb czy z mieszalnika?”
https://www.abartremonty.pl/farby-do-wnetrz/gotowe-kolory-farb-czy-z-mieszalnika/

#wojciechgoslinski

Farba antyrefleksyjna – czy zawsze warto ją stosować?