niedziela, 29 stycznia 2017

Kupno mieszkania, a dobrzy sąsiedzi.

 

    Inwestycja w zakup nowego mieszkania lub domu do wykończenia wnętrz z rynku pierwotnego od dewelopera bądź z rynku wtórnego do remontu, wymaga od inwestora wzięcia pod uwagę mnóstwa względów rzutujących bezpośrednio na kwestię komfortu późniejszego zamieszkiwania w wymarzonym gniazdku.
Jednym z istotnych elementów, na który powinno się zwrócić uwagę, to zrobienie rozpoznania z jakimi sąsiadami będziemy mieć do czynienia, w przypadku nowego lokalu deweloperskiego często jest to niewykonalne, gdyż zakupu lokalu bardzo często dokonuje się, gdy jeszcze nie powstał sam budynek albo jest na etapie stanu surowego, więc skąd mamy wiedzieć, jakich sąsiadów będziemy mieli, ale poszukując swoich „czterech kątów” w budynkach już zamieszkałych lub domach jednorodzinnych, wokół których istnieją zamieszkałe domy, mamy zapewniony pełen front działania z naszej strony.


Dobry sąsiad, to cichy sąsiad.


Dobre sąsiedztwo jest jednym z fundamentów definiujących komfort zamieszkiwania, w czym zawiera się element akustyczny, otóż pewnie w życiu nie kupilibyśmy w Poznaniu bądź okolicach mieszkania lud domu, gdybyśmy wiedzieli, że jeden z naszych sąsiadów jest nazbyt hałaśliwy.
Nigdy nie zadawajmy pytania pośrednikowi obrotu nieruchomościami czy też pracownikowi firmy deweloperskiej, czy to jest spokojna okolica lub jakich będziemy mieć sąsiadów, raczej nie uzyskamy od nich miarodajnych i rzetelnych informacji w tym temacie, ponieważ ich nie zbierają albo mogą być im nie na rękę komplikując osiągnięcie korzyści poprzez dokonanie sprzedaży, tak samo właściciel sprzedawanego lokalu może nie udzielić prawdziwych informacji, które byłyby dla niego niekorzystne, zawsze lepiej patrzmy na wszelkie rekomendacje udzielane przez sprzedawcę przez palce, smutnym to fakt, ale musimy mieć świadomość, że niektórzy ludzie po prostu kłamią dla osiągnięcia korzyści.
Zadanie sprawdzenia jak się ma sprawa z sąsiadami pozostaje wyłącznie na naszych barkach, samo sprawdzenie zresztą jest bardzo proste, wystarczy zrobić wywiad u kilku naszych potencjalnych sąsiadów, na pytanie „jak się tutaj państwu mieszka, ponieważ chcemy niedaleko państwa kupić mieszkanie, dom” z reguły każdy z chęcią podzieli się ewentualnymi uwagami, co też im przeszkadza oraz na co też często byśmy nie zwrócili w ogóle uwagi.
„Proszę uważać, bo pod piątką mieszkają młodzi ludzie i co drugi dzień urządzają głośne imprezy” albo „nad nami mieszka rodzina, pewnie patologiczna i nie do zniesienia są ich codzienne awantury”, „sąsiedzi obok co rok przeprowadzają głośne prace remontowe”, itd., etc., mogą to być dla nas bardzo cenne informacje, sam kiedyś musiałem odpuścić sobie kupno dość atrakcyjnej działki rekreacyjnej, gdy dowiedziałem się podczas takiego właśnie rekonesansu, że obok miałbym sąsiada, który w każdy weekend urządza dla przyjaciół głośne party, uff, oszczędziłem sobie sporo nerwów, gdyż spokój wyjątkowo sobie cenię.
Administrator każdego budynku mieszkalnego ma obowiązek przedkładać lokatorom listę przepisów stanowiących o dobrym sąsiedztwie i też je egzekwować poprzez wzywanie odpowiednich służb w razie problemów, lecz istnieją sytuacje permanentne albo będące na granicy dobrego sąsiedztwa i właściwego zachowania, to np. słuchanie bardzo głośno muzyki, nauka gry na pianinie, etc., a że to nie godzina 22-ga, to nikt z tym nic nie za bardzo może zrobić, a uciążliwe jest to bez wątpienia, po zapracowanym dniu chcemy się zrelaksować w naszym salonie, a tu głośne dźwięki dobiegające od sąsiada nam w tym przeszkadzają.
Na ile często popełniamy tego typu błędy, tj. w kwestii jakich sąsiadów będziemy mieć, nie robiąc żadnego rozeznania podczas zakupu często naszego wymarzonego gniazdka, mogę potwierdzić z autopsji, otóż moja firma remontowa zdarza się, że dostaje zlecenie wygłuszenia sufitów w poznańskim mieszkaniu, bo już dłużej domownicy nie mogą wytrzymać z hałaśliwymi lokatorami np. piętro wyżej, ludzie wygłuszają także wybrane ściany mając za ścianą uciążliwego sąsiada, są to bardzo przykre sytuacje, gdy ktoś musi prócz wydatkowania pieniędzy na typową usługę wykończenia, dodatkowo inwestować pieniążki w rzeczy, których w ogóle nie powinien robić, ludzie niekiedy są naprawdę zdesperowani, z wielu względów nie mogą się wyprowadzić, ratują się więc jak mogą.

Wygłuszamy zatem nasze wnętrza.


Wygłuszenie sufitu czy ścian najlepszą dostępną technologią to jednak półśrodek, pomoże, lecz pamiętajmy, że nie w stu procentach, szczególnie w przypadku bloków z wielkiej betonowej płyty, otóż po idealnym wygłuszeniu sufitu, czyli stropu, dźwięki z lokalu do lokalu piętro niżej przenoszą się również poprzez ściany, które oczywiście też możemy wygłuszyć, jakkolwiek kosztem zmniejszenia metrażu pokojów, które nierzadko i tak nie są za duże, usługa remontowa wygłuszenia polega przecież na wykonaniu rusztu z profili dla wyłożenia go płytą g-k, w przestrzeni między płytą g-k a pierwotną ścianą znajdzie się wełna o najwyższym parametrze akustycznym, np. Rockton firmy Rockwoll, ściana przesuwa się w kierunku pomieszczenia o 11 cm z hakiem; wełna 100 mm + płyta g-k 12 mm, przy operacji wygłuszania sufitu lub ścian koniecznie należy używać systemowych taśm akustycznych odseparowujących stalowe profile od litej ściany, taki system jest podstawowym, ale istnieją także bardziej wyszukane, polegające na wykonywaniu trochę innej od standardowej, konstrukcji z profili stalowych, efektem czego jest eliminacja mostków akustycznych w miejscu styku profilu z płytą g-k, jednak taka konstrukcja zajmie jeszcze więcej miejsca, cała konstrukcja akustyczna może mieć kilkanaście centymetrów grubości, zważmy, że proces wygłuszenia należy zlecić firmie od wykończenia wnętrz, która ma o tym pojęcie, gdyż najmniejszy drobiazg ma tutaj znaczenie dla efektywności wykonania usługi oraz polepszenia parametrów akustycznych.

Lepiej dokonać wcześniejszej diagnozy niż potem leczyć rany.


„Mądry Polak po szkodzie”, „kto pyta nie błądzi”, nie bez powodu istnieją te aforyzmy, zrobienie rozeznania pośród naszych przyszłych potencjalnych sąsiadów nic nas nie kosztuje, wystarczy przeprowadzić kilka w miarę wnikliwych rozmów, a w ekstremalnych przypadkach może nas to ustrzec przed prawdziwie wielkimi kłopotami, bo czyż po urządzeniu mieszkania, zamówieniu usługi wykończenia u firmy remontowej, włożeniu nie małych pieniążków w materiały i wyposażenie wnętrz i stwierdzeniu po jakimś czasie, że mamy problem z hałaśliwym sąsiadem, ot tak podejmiemy decyzję o sprzedaży lokalu, przecież to złożona logistycznie, zajmująca i czasochłonna operacja, raczej to mało prawdopodobne, spora część z nas posiłkuje się przecież kredytem na zakup lokum, prace wykończenia wnętrz czy też usługę projektanta, zatem w razie problemów, przynajmniej na pewien czas mamy pozamiatane, ewentualna, niezaplanowana operacja sprzedaży lokalu może przeciągać się w czasie, zważywszy jak duża ilość mieszkań do sprzedaży znajduje się na rynku poznańskich nieruchomości.

Udanych decyzji zakupowych
Wojciech Gośliński

http://www.abartremonty.pl/

Kupno mieszkania, a dobrzy sąsiedzi.